Pucz Monachijski oraz zamach na Adolfa Hitlera o jakim nie wiedziałeś!!!
- historianablache
- 19 cze 2022
- 5 minut(y) czytania
Cześć, zamachów na Hitlera z pewnością było bardzo dużo. Dzisiaj opowiem wam o takim zamachu, któremu do powodzenia brakło około 20 minut, a poza tym to co wyróżnia ten zamach od innych to fakt, iż George Elser sam przystąpił do działania, bez żadnej pomocy...W Niemczech nawet powstał pomnik zamachowcy, który odważył się spróbować zabić wąsatego socjalistę. Jeśli chcecie się dowiedzieć, jak doszło do zamachu, dlaczego plan nie wypalił oraz co się stało z zamachowcem po nieudanej próbie zabicia Adolfa? To koniecznie przeczytaj cały ten artykuł. Zapraszam!
Partia NSDAP powstała w okresie, wielkiego rozczarowania Niemiec po traktacie wersalskim oraz I wojnie światowej...W Bawarii panowała wtedy hiperinflacja, ale taka naprawdę hiper, bo jeden amerykański dolar kosztował w Niemczech 420 mld marek, a w połowie listopada 1923 roku już ponad 4 bln marek. Oprócz tego ogromne bezrobocie w wysokości ponad 6 mln ludzi, co znacząco zwiększa liczebność partii NSDAP oraz zwolenników nazizmu...Bo w końcu hitlerowska partia powstała w czasie ogromnej frustracji społeczeństwa. W czasie kryzysów państwowych partia ta zbierała żniwa i ludzi, gdyż często krytykowała ówczesne rządy i wygłaszała swoje poglądy, przyciągając nowych ochotników w swoje sidła. Hitlerowi i spółce nie spodobały się rządy republiki wajmarskiej, więc chciał przejąć władzę i odbudować kraj.
Podobnie jak Mussolini we Włoszech tyle, że rok później i bez czarnych koszul...Hitler zebrał zwolenników partii i każdego po kolei uzbroił w pistolety, karabiny oraz granaty, które zwinął z pod Monachium. Prawicowy polityk, a zarazem wróg Hitlera oraz minister spraw wewnętrznych rządu Bawarii Von Kahr zebrał wielu ludzi, z którymi udał się do bardzo znanej piwiarni by tam przedstawić program rządu. Ostatecznie do puczu Hitlera więcej organizacji się przyłączyło i razem zebrało się 4000 bojówkarzy, którzy ciężarówkami podjechali pod ulicę znanej piwiarni, gdzie właśnie przemawiał Von Kahr. Bojówkarze otoczyli budynek. Hitler po chwili osobno przyjechał swoim czerwonym mercedesem ubrany w płaszcz. Göring w stalowym hełmie wysiadł z kabrioletu i wymachując szablą wbiegł bocznym wejściem do piwiarni. Równo o dwudziestej trzydzieści, około pół godziny po rozpoczęciu spotkania na salę wkroczyli Hitler, Göring i paru innych zagorzałych nazistów. Hitler wystrzelił z rewolweru w sufit, aby przerwać dyskusję i zwrócić uwagę na to, co miał do powiedzenia zebranym. Ogłosił, że sala została otoczona przez członków SA i że rozpoczęła się właśnie rewolucja narodowa. Dodatkowo skłamał, że jego ludzie zajęli koszary Reichswehry i policji, a żołnierze i policjanci przyłączyli się do puczu. Chwilę później, by uniknąć nieprzyjemnych incydentów, przybył generał Erich Ludendorff. W tym samym czasie Ernst Röhm i jego zwolennicy byli zebrani w piwiarni Löwenbräukeller, w innej części miasta. Czekali tam na rozkazy Hitlera, które dostarczył kurier: „Poród udany” – było to umówione hasło do wyruszenia. Następnie Röhm na czele grupy około 400 bojówkarzy SA przejął kontrolę nad kwaterą główną bawarskiej armii, w gmachu dawnego Ministerstwa Wojny. Budynek był niemal całkowicie pusty i został zajęty bez najmniejszych kłopotów. Zadaniem Röhma było zorganizowanie w gmachu „kwatery głównej” dla generała Ludendorffa (Hitler mianował Ludendorffa dowódcą niemieckich sił zbrojnych). Rano Röhm rozkazał przygotować budynek do obrony. Hitler poprosił triumwirat złożony z von Kahra, von Lossowa i von Seißera na rozmowę do mniejszej bocznej salki, zaś w tym czasie Göring wygłosił mowę do zgromadzonych. Uzbrojonemu Hitlerowi dość szybko udało się przekonać triumwirat do przystąpienia do rewolucji. Hitler oświadczył zebranym, że rząd Rzeszy został rozwiązany, a na czele nowego staje on sam – kanclerz Hitler, Ludendorff jako szef Reichswehry, von Lossow jako minister obrony Rzeszy i von Seißer jako minister policji Rzeszy. Zadaniem nowego rządu będzie skupienie w jednej ręce wszystkich sił Rzeszy oraz marsz na Berlin i ratowanie narodu niemieckiego.
Rudolf Hess – wymachując pistoletem – odczytał z listy obecnych nazwiska osób, które miały zostać zatrzymane w celu przesłuchania i osądzenia. Pozostali mogli opuścić piwiarnię. Puczyści byli już przekonani, że przewrót powiódł się i dowodzenie na miejscu przejął Ludendorff, który wypuścił na słowo von Kahra, von Lossowa i von Seißer. Morale puczystów wzrosło, gdy kadeci ze szkoły piechoty opanowali trzy główne piwiarnie. Zadaniem Hessa było uwięzienie premiera rządu bawarskiego oraz kilku jego ministrów i wywiezienie ich samochodem do upatrzonego domu. Dodatkowo miało zostać uwięzionych pięćdziesięciu żydowskich zakładników, których nazwiska wyszukano w książce telefonicznej. Naziści ograbili kasę zakładów graficznych i wypłacili żołd członkom SA. Hitler uważał, że żaden żołnierz ani policjant nie odważy się podnieść broń na generała, a dodatkowo najpewniej przyłączą się do marszu. Na pierwszym miejscu jechała duża ciężarówka wioząca szturmowców, a w następnej kolejności maszerowali bojówkarze. Policjanci postawili dużą blokadę na moście Ludwiga. Sprytny Georing podbiegł do policjantów i powiedział, że mają zakładników np. Ministrów rządu, więc jeśli zatrzymają marsz to po prostu zabiją tych zakładników.
Idąc dalej natknęli się na kolejną grupę policjantów, tyle, że tym razem porządnie uzbrojoną. Posiadali ciężkie karabiny maszynowe i samochód pancerny. Hitler kazał rzucić broń policjantom, ale oni zignorowali ten rozkaz. Przed puczystów wystąpił Ulrich Graf i zwrócił się do policjantów: „Nie strzelajcie! Nadchodzą jego ekscelencja Ludendorff oraz Hitler”. Następnie padł pierwszy strzał. Zginął Max Erwin von Scheubner-Richter, który upadając przewrócił Hitlera i wywichnął mu bark. Hitler myślał, że również został trafiony i uciekł, a za nim wszyscy inni. Przemarsz został stłumiony. Dzień później Hitler trafił do więzienia, gdzie napisał ,,Mein Kampf”.
Pucz się nie udał, ale mimo wszystko Hitler po opuszczeniu celi, co roku spotykał się z puczystami w słynnej piwiarni, w której to wszystko się zaczęło. Takie spotkanie zorganizował też w 1939 roku, a dokładniej 8 listopada. W piwiarni BurgerBraukeler zgromadziło się 3 tysiące nazistów, a więc to już byli prawie wszyscy, bo brakowało jeszcze Adolfa. Wąsacz przybył chwilkę przed godziną 20:00, powitała go owacja na stojąco. Potem wszedł na trybunę i zaczął coś gadać o tym, że zwycięży, że jest najlepszy i że z jego rządów wermacht się cieszy...Czyli w sumie to co zawsze...Mocne słowa oklejone propagandą. Gadał tak przez 50 minut. Mimo aplauzu zebranych i wbrew swoim zwyczajom skrócił o 30 minut swoje wystąpienie i już o 21:00 opuścił lokal, gdyż spieszył się do Berlina. Co dziwne zazwyczaj Hitler po swoich przemówieniach rozmawiał z nazistami, uściskiwał dłonie, pił coś, a tym razem zwyczajnie wyszedł. W ciągu kilku minut na sali zostało paru esesmanów, paru policjantów, kelnerzy, personel piwiarni oraz paru członków partii. O godzinie 21:20 budek się zawalił. załamał się filar i runął sufit sali biesiadnej w pobliżu podium, na którym chwilę wcześniej zakończył przemówienie Hitler. Spod rumowiska wyciągnięto 8 ciał i ponad 63 rannych. Bomba wybuchła tuż obok miejsca, gdzie niedawno stał Hitler. Adolf dowiedział się o tym, gdy pociąg zatrzymał się w Norymberdze. Przestraszony Hitler oświadczył, że widocznie opaczność tak chciała, że akurat wyszedł z sali wcześniej. Zamachowca Georga Elsera ujęto przypadkowo na granicy niemiecko-szwajcarskiej w okolicy Jeziora Bodeńskiego, gdy próbował opuścić Niemcy, jeszcze zanim nastąpił wybuch. Został zatrzymany przez straż graniczną. Hitler uważał, że za zamachem stały brytyjskie służby.
Jeśli artykuł Ci się spodobał koniecznie oglądnij filmy zamieszczone poniżej!
Comments